Duchy z pokoju dziecięcego - nasza przeszłość w rodzicielstwie

Aleksandra Fabjańska
14-09-2021

7 min

Ale że duchy?

Tak, duchy mogą wybudzać Twoje dziecko, mogą utrudniać mu jedzenie czy wywoływać płacz.


Duchami z pokoju dziecięcego Selma Fraiberg nazwała nasze niemowlęce doświadczenia. Nasze, czyli rodziców.


My też kiedyś byliśmy niemowlętami i doświadczaliśmy absolutnej zależności.

Zastanów się, jak na Twoje potrzeby mogli wtedy reagować Twoi rodzice.

Różną dostaliśmy opiekę jako niemowlęta.

Być może doświadczyłeś czułej i wrażliwej opieki - to doświadczenie będzie Twoim zasobem, Twoimi aniołami w pokoju dziecięcym.


Jednak istnieją też nieproszeni goście, jak zła królowa na chrzcinach śpiącej królewny.

Duchami będą wszystkie trudności, których doświadczyliśmy jako niemowlęta. Nasz mózg nie był w stanie zapamiętać tych trudności jako spójnego wspomnienia, zapamiętaliśmy jednak emocje.


Kiedy trudności rozwojowe Twojego dziecka nałożą się na trudności relacyjne, których doświadczyłeś w swoim niemowlęctwie, drzwi dla duchów zostają otwarte.


Niemowlę w swoim przeżywaniu jest radykalne i bezkompromisowe. W kontakcie z pierwotnymi, intensywnymi przeżyciami dziecka, emocje stare, zapomniane, wyparte mogą ożyć.


Wytłumaczę to na przykładach, aby było Wam łatwiej zrozumieć:

  • Ojciec, który jako niemowlę doświadczył nieutulonej rozpaczy może się czuć kompletnie bezsilny i bezradny wobec płaczu swojego dziecka. Sam będzie w tak dużym niepokoju, że może mu być trudno uspokoić dziecko, które będzie płakać dłużej niż przeciętnie dzieci płaczą.
  • Matka, która została kiedyś opuszczona może się bardzo bać, że opuści swoje dziecko. Może w sposób nieświadomy je wybudzać. Sen jest przecież separacją.

Albo inaczej: ta matka może się bać, że zostanie ponownie opuszczona. Bo jak opuszczenie, można przeżywać przespaną noc niemowlęcia (nawet jeżeli w sposób świadomy przespana noc to nasze największe marzenie!).

  • Rodzic, który w trakcie treningu czystości (rezygnowania z pieluszki) był karany lub zawstydzany kiedy, chcąc pokazać swoją niezależność, ignorował istnienie nocnika, może z trudem tolerować niezależność swojego dziecka. Taki rodzic i dziecko mogą wejść w walkę o to kto tutaj rządzi. Wtedy histerie i awanturki, niejako wpisane w drugi/trzeci rok życia dziecka, wyeskalują do poważnych trudności relacyjnych.
  • Rodzic, który jako dziecko doświadczył głodu emocjonalnego może się bardzo martwić ile dziś jego dziecko zjadło lub nie, bardziej niż inni rodzice. Wiedząc jak bardzo bolał głód, chce żeby jego dziecko go nie doświadczyło.


Przykładów jest tyle ile indywidualnych historii.


A w przypadku duchów nie jest ważne to, co realnie się dzieje, ale to jakie znaczenie nada temu rodzic. Dla jednej matki pobudki nocne będą nie do zniesienia, dla innej to będzie coś naturalnie wpisane w rodzicielstwo. Jeden rodzic przerazi się płaczem dziecka, inny uzna, że dzieci po prostu czasem płaczą.


Nasza interpretacja ma dużo większe znaczenie niż realność - to jedna z zasad myślenia w świecie psychoterapii i się pod nią podpisuję.


Co trzeba zaznaczyć, te trudności nie zawsze są związane z deficytami emocjonalnymi rodziców. Mogą też wynikać z zewnętrznych uwarunkowań: na przykład separacją wymuszoną przez stan medyczny dziecka czy nagłą koniecznością dłuższego wyjazdu jednego z rodziców.


Nie zawsze też takie trudności będą się odbijać w relacji z dzieckiem. To, co jest ważne to DYNAMIKA. Czyli jak temperament, płeć, budowa i inne wrodzone cechy dziecka nałożą się na to czego doświadczył rodzic w swoim niemowlęctwie.


I wiecie, co? Na początku ta wiedza strasznie mnie wkurzała.

O duchach zaczęłam czytać kiedy pukały do pewnych obszarów mojego macierzyństwa.

Ale to daje mi psychoterapia: wiem, że kiedy coś mnie wkurza to najprawdopodobniej dotyka jakichś moich deficytów. Dlatego w miarę możliwości, kiedy emocje opadną, reflektuję swoje wkurzenie. Jeżeli Was wkurzają duchy, być może też do Was zapukały.


Daję Wam tę wiedzę z nadzieją, że nie wykorzystacie jej przeciwko sobie.

Mam nadzieję, że nie zaczniecie uważać się za winnych wszystkich trudności dziecka.

Mi ta wiedza w pewnym momencie pozwoliła zachować więcej refleksji niż lęku czy złości.

Oby Wam też się tak przydała.


Jeżeli ciekawi Cię co psychologia mówi o czasie okołoporodowym prawdopodobnie zainteresuje Cię też mój kurs online i mój ebook "Oswoić lęk. Psychologia porodu".



Poprzedni artykuł

Analiza Więzi Prenatalnej

Następny artykuł

Jak napisać plan porodu?